Re: Działka nr 3

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 11:35 am

-Dobra, rozumiem, czekaj chwilę...- dopiero gdy się odwróciłem zrozumiałem co się stało, w końcu w pewnym sensie był już poranek. Wstałem szybko i zasłoniłem okna, nie chciałem aby stało się to co kiedyś, bo po co miałbym materializować się od nowa skoro mogłem zacząć się chronić.

by **Sanjuro** Nie Gru 15, 2013 11:39 am

Objął swoje ramiona, i obserwował go uważnie. Zarzucił włosami, tak by na chwilę, grzywka poszła spokojnie do tyłu, chciał spojrzeć uważnie na niego, a nie jak przez jakąś czarną ledwo prześwitującą halkę.

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 11:42 am

-Kładź się i zastanów nad kolejną karą...- pokazałem na łóżko i zaśmiałem się. W końcu skoro nic mi nie groziło to mu również, napady furii spowodowane amnezją nie są zbyt fajne, a ja nie chciałem za nic płacić gdyby coś się stało, więc byłem pewien że w końcu będę mógł spokojnie go ukarać, chociaż coś takiego jest bardziej nagrodą niż karą, kto jak woli.

by **Sanjuro** Nie Gru 15, 2013 11:50 am

Położył się grzecznie na łóżku, ale dalej wstydząc się, splótł ze sobą nogi, i przekręcił dolną partię ciała troszkę w bok. Przed położeniem się, zerknął na niego.Czyli tak wygląda jak się śmieje. Mruknął cichutko, i spojrzał w górę.

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 11:53 am

-Jakie szczęście...- ucieszyłem się że jednak wziąłem coś ze sobą, co raczej mi się przyda, chociaż coś pomiędzy liną a łańcuszkiem nie jest zbyt fascynujące, ale się przyda, bardzo. Widząc że zrobił to o co prosiłem podszedłem do łóżka i usiadłem na jego brzegu. Jego dłonie przywiązałem nad głową do łóżka, tak aby mi nie przeszkadzał, a potem przyglądałem mu się chwilę nadal ciesząc się i nie żałując decyzji.

by **Sanjuro** Nie Gru 15, 2013 11:58 am

Odwrócił wzrok w stronę okna, i mruka coś cichutko pod noskiem, i zacisnął bardziej nogi. Tak bardzo się wstydził. Z tego co nie raz słyszał, to miał ładne i delikatne ciało. Ale on sam go nie lubił.

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 12:01 pm

-Więc naprawdę godzisz się z karą...- pogłaskałem go po policzku i przysunąłem bardziej do niego, specjalnie robiłem wszystko tak, aby bał się bardziej niż wcześniej, będzie dla mnie wtedy łatwiej bo co przestraszony człowiek zrobi demonowi, chociaż on nawet by mnie nie uderzył, tak sądzę.

by **Sanjuro** Nie Gru 15, 2013 12:14 pm

Spojrzał na niego, i chciał jakoś poprawić włosy by się za nim schować. By schować gdzieś rumieniec wstydu, jak i strach. Ale niestety, sam ich sobie nie poprawi, nie miał jak. Gdy ścierpła mu noga, i biodro, postanowił zmienić nogę jak i przenieść ciężar jednej nogi na drugie biodro.

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 12:24 pm

Cały czas nie mogłem oderwać od niego wzroku, coś jakby samo mnie przyciągało, a nie powinno. Powróciłem do starego triku i po zasłonięciu mu oczu dłonią pocałowałem go, na początku starałem się być delikatny, ale po jakimś czasie nawet takie myśli ode mnie odeszły.

by **Sanjuro** Nie Gru 15, 2013 12:42 pm

Jako grzeczny niewolnik, nie stawiał oporów, nie chciał mieć kary. Nie chciał. Próbował być grzecznym, i posłusznym niewolnikiem. By nie sprawiać problemów. Ale nie umiejąc się powstrzymać, odwzajemnił pocałunek właściciela.

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 12:44 pm

Wolną rękę przeniosłem na jego biodro, nie chciałem aby aż tak się krępował, bo w końcu nie zależało mi tylko na jednym, bo kto wie kiedy jeszcze może mi się przydać. Pocałunku nie przerywałem, ale jako demon nie rozumiałem jak być delikatnym, więc była możliwość że trochę go tam poraniłem, każdemu się zdarza.

by **Sanjuro** Nie Gru 15, 2013 12:52 pm

Zadrżał gdy tylko poczuł jego ciepłą dłoń na swoim biodrze, i podciągnął się delikatnie ku górze, chciał się tylko poprawić. Wiedział, że Pan, na pewno się stara być delikatny, może i mu to nie wychodziło, ale starał się.

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 1:01 pm

Po chwili odsunąłem się i na niego spojrzałem, dziwiłem się że nie przeszkadza mu nawet to że jest związany i równie dobrze mógłbym zacząć go torturować, co miałem w zwyczaju robić z młodszymi od siebie. Przesunąłem się tak, aby był tuż pode mną i nadal nie przestawałem tak jakby go macać, bo w końcu tyle lat ile nas dzieliło...

by **Sanjuro** Nie Gru 15, 2013 1:04 pm

Zacisnął mocno nogi, i poruszył delikatnie nadgarstkiem, zaczęło go to obcierać, wiedział, że może mieć zdrachane nadgarstki, i pociągnął delikatnie dłonie do siebie, stęknął cicho, ale chciał się tylko poprawić. Nie chciał, go rozzłościć.

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 1:08 pm

W międzyczasie jarania się tym że nie przeszkadza zacząłem znów robić mu malinki na szyi, przez chwilę nawet myśląc aby znowu coś sobie od niego zabrać, ale z tego co pamiętałem to nawet nic nie jadł więc raczej tak szybko by się nie zregenerował. Trochę zniżyłem się jednak nadal go specjalnie jakoś nie dotykając, po prostu powoli się męczyłem.

by **Sanjuro** Nie Gru 15, 2013 1:15 pm

Zamruczał cicho, jak tylko zrobił mu malinki na szyi, i zrobił z plecków delikatny łuk. Zarumienił się strasznie, próbował ciężko, schować się za włosami. Ale na marne, każdy może próbować, ale nie wiadomo, czy mu to wyjdzie.

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 1:20 pm

Zaprzestałem tych czynności i trochę się na rękach podniosłem, wiedząc że długo tak sobie nie wytrzymam złapałem go gdzieś tak w biodrach i wziąłem bardziej do niego, tak, aby był już w pewnym sensie ustawiony.
-Mam nadzieję że się nie denerwujesz...- mruknąłem i nie czekając wsadziłem w niego dwa palce, nie chciałem robić wszystkiego od razu bo potem musiałbym z nim pewnie po szpitalach chodzić, bo nie miałem zamiaru być ani miły, ani delikatny.

by **Sanjuro** Nie Gru 15, 2013 1:26 pm

Uniósł tułów ku górze, i jęknął głośno, można było powiedzieć, że krzyknął, odchylił głowę w tył. Zabolało go to. Z jego niebieskich oczu wypłynęły pojedyncze łzy. Spiął się cały. Nie chciał czuć takiego bólu.

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 1:28 pm

Nie chciałem aby aż płakał, nawet dla mnie coś takiego nie było miłe, więc zaczekałem chwilę aby choć trochę się przyzwyczaił. W końcu skoro nie miał z czymś takim do czynienia to nie był przygotowany ani fizycznie, ani psychicznie, tego drugiego nie mogłem niestety spełnić bo jak ja miałem mu niby wytłumaczyć.

by **Sanjuro** Nie Gru 15, 2013 1:43 pm

Zaczął powoli opuszczać swój tułów, przyzwyczajając się do jego palców sobie. Robił przy tym głębsze wdechy, ale i tak oddech miałem nierównomierny, raz głębszy raz płytszy. Spojrzał na niego.

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 1:45 pm

-Już lepiej?- spytałem i spojrzałem na niego, ale nadal chciałem ukryć efekty siedzenia na słońcu. Powoli zaczynałem ruszać dłonią, oczywiście nie łagodnie, no bo po co, i miałem nadzieję że trochę jeszcze wytrzymam.

by **Sanjuro** Nie Gru 15, 2013 1:52 pm

-M..mhm..-wyrywało mu się cichutko, i jęczał w niebo głosy, czuł ból jak i przyjemność. Ale z tego, co było widać, nie będzie już delikatny. Nie miał na co liczyć, w końcu to demon. I mój Pan.

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 1:54 pm

Gdy już byłem pewien że skończyłem chociaż go przygotowywać dałem mu chwilę odpoczynku, należało mu się. Przerwa trwała może dwie minuty, potem podniosłem się trochę i zająłem ściąganiem płaszcza, co trochę mi zajęło bo jeszcze pod tym miałem ubrania i tak dalej.

by **Sanjuro** Nie Gru 15, 2013 2:05 pm

Strasznie zarumieniony, i zdyszany, obserwował go uważnie. Jego oczy, były delikatnie przymrużone, widziała za bardzo delikatną mgiełką. Szarpnął delikatnie dłońmi, podciągając się, chciał ułożyć wygodnie głowę.

by **Aamon** Nie Gru 15, 2013 2:07 pm

Po jakichś... pięciu minutach udało mi się zdjąć górną część ubrań. Co jakiś czas spoglądałem sobie na niego do momentu gdy wziąłem się za dolną część, uznałem że skoro on jest bez ubrań a ja i tak pewnie zasnę to po co mam się bawić, bezsens.

by Sponsored content