Działka nr 1

Znowu zmiana pozycji? Czuję się jak figurka którą można przestawiać z kąta w kąt.... Na pocałunek nie mógł zareagować inaczej jak oddaniem, ale to było coś normalnego. Ale przyznam, że pilnuje mnie...Nawet bardzo... Jego myśli przerwał kolejny głośny jęk, nawet przy pierwszym nabicie mógł czerpać z tego przyjemność dzięki swoim genom.

Chłopak leżał tak w niemocy i obserwował poczynania mężczyzny obok. Czyli teraz chyba powinienem się poczuć jak dziwka....Do tego odtrącona dziwka Pomyślał smutny i skulił się delikatnie na łóżku, poczuł się można by rzec....opuszczony byłoby chyba dobrym określeniem. Leżał tak dość długo i po chwili w smutku okrył się kołdrą, nie wiedząc co ze sobą zrobić. I co ja mam teraz zrobić? To jest beznadziejna sytuacja...Mamo, a co Ty byś zrobiła? Uniósł dłoń w stronę sufitu, ale jego celem nie był sufit a niebo. Chwilę leżał tak zamyślony, lecz podniósł się ubrał i straszliwie głodny wyszedł z domku. Na zewnątrz rozpostarł swoje skrzydła i wzbił się w powietrze. Bardzo szybko znikając z terenu działki, zarówno w strefie powietrznej jak i naziemnej.

[z/t]