Mieszkanie nr 1

by **Barlar** Sob Lip 13, 2013 2:51 pm

Tuż po wejściu mieszkańców witają duże okna przez które do pokoju zagląda światło słoneczne. Ściany pomalowane są na biało a podłogę stanowią panele wykonane z jasnego drewna. Po obu stronach pomieszczenia znajdują się dwa łóżka z czarną pościelą, każde z nich ma własną półkę przytwierdzoną do ściany. W rogu pokoju jest duża szafa zrobiona z ciemnego drewna. Pod każdym z łóżek jest coś w rodzaju podłużnej wysuwanej szafki w której jest pusta drewniana szkatułka.
W tym mieszkaniu znajduje się również dosyć duża łazienka, a w niej obszerna wanna, prysznic i umywalka a nad nią duże lustro. Jest tu także mała szafeczka wypełniona różnymi ręcznikami.

~Barlar
~Dillaen Driwelty

by **Barlar** Pią Lip 26, 2013 10:33 am

Od razu po wejściu do budynku zauważyłem drzwi prowadzące do akurat mojego mieszkania. Otworzyłem je, wszedłem do środka. Nie zwracając uwagi na wystrój wnętrza rzuciłem swój dobytek, czyli katanę owiniętą w materiał, na łóżko, zdjąłem płaszcz który na siebie wcześniej założyłem i ubrany jedynie w szmatę owiniętą wokół bioder usiadłem pod szafą i zająłem się wyczuwaniem obecności innych.

by **Dillaen** Pią Lip 26, 2013 11:35 am

Jak najszybciej chciał pójść do swojego nowego pokoju i walnąć się na łóżko. Był trochę zmęczony. Wszedło do budynku i skierował się do pokoju z numerem 1. Wszedł do niego lekko mróżąc oczy od światła słonecznego wpuszczanego do pokoju przez duże okna. Nie rozglądając się, ani nie zwracając na nic uwagi padł na pierwsze lepsze łóżko. Twarz miał wciśniętą w poduszkę. Mruknął coś do siebie i leżał tak parę chwil. W końcu przekręcił głowę i otworzył oczy. Wtedy zobaczył kogoś siedzącego na podłodze pod szafą. Przez chwilę nie bardzo rozumiał kogo, lub co widzi. Osoba miała dość oryginalną i trochę straszną aparycję. Niebieska skóra najbardziej rzucała się w oczy. Następnie rogi wyłaniające się spod czarnych włosów. Na to, że nieznajomy był prawie nagi nie zwrócił specialnej uwagi. Dill powolnie podniósł się z łóżka nie spuszczająć wzroku z obcego.

by **Barlar** Pią Lip 26, 2013 11:41 am

Cały czas wodziłem wzrokiem za nieznaną mi istotą która weszła do pokoju gdzieś tak pół godziny po mnie. Zaśmiałem się cicho. Podrapałem się po ręce i wstałem. Powoli podszedłem do niego i usiadłem na krawędzi łóżka.
-A więc ty będziesz moim współlokatorem...- Wyciągnąłem rękę w jego stronę i pogłaskałem go po głowie z łagodnym uśmiechem. Widziałem że jest trochę zdziwiony moją obecnością, może nawet zupełnie czymś innym, ale przecież sam też nie widziałem czegoś takiego. Małe, jasne, szybkie i ciche, więc na pewno nie demon ani nic groźnego. Zdjąłem rękę z jego głowy i przeniosłem wzrok na okno, aby po chwili podejść do niego i wyjrzeć na zewnątrz.

by **Dillaen** Sob Lip 27, 2013 11:03 am

Gdy obc osoba dotykała jego głowy chciał odtrącić jego rękę, ale powstrzymał się. Współlokatorem? - powtórzył w myślach. - On... moim... nie no, po prostu super - dodał ironicznie. Po chwili strach przed dziwną istotą zmienił sie w lekką ciekawość. Czym on jest? - pytał siebie Dill. Powiódł za nim wzrokiem, gdy niebieskoskóry podszedł do okna. W końcu odważył się zapytać:
- Czym... kim ty jesteś?

by **Barlar** Sob Lip 27, 2013 11:06 am

-Chciałem zadać to samo pytanie...- Uśmiechnąłem się i z powrotem usiadłem na łóżku na którym 'to coś' siedziało.
-Jeśli chodzi ci tylko o rasę, to od razu mogę powiedzieć iż uważam że jestem demonem. Mam nadzieję że będziesz w stanie odpowiedzieć na moje pytanie dotyczące tej samej sprawy.- Chwilę się zastanowiłem i pogłaskałem to coś po policzku. Mimo prób nadal nie udało mi się rozpoznać czym był, chociaż wydawało mi się że znam wszystkie rasy które mogłyby przebywać w tej Krainie.

by **Dillaen** Sob Lip 27, 2013 11:27 am

Demonem? Dill zadrżał na samo to słowo. No tak.. w sumie teraz wszystko układa się w całość. Ten wygląd mówi sam za siebie. Jednak myśl, że będzie dzielił pokój z demonem przerażała go. Nie wiedział jakie zamiary może mieć. Dill postanowił, że będzie używał zaklęć ochronnych puki nie przekona się jaki jest jego współlokator.
- Ja? Proste, że jestem człowiekiem. Oraz magiem - odparł szybko. Gdy Demon pogłaskał Dillaena po policzku ten lekko się wzdrygnął i cofnął o krok. - N-nie dotykaj mnie... - wyszeptał. - No trudno, jesteśmy na siebie skazani. - powiedział po chwili siadając na drugim lóżku. Bacznie obserowaal każdy ruch demona. - Tak w ogóle to nazywam się Driwelty Dillaen. A twoja godność?

by **Barlar** Sob Lip 27, 2013 11:32 am

Człowiek...Mag...haha -Chyba nie jesteś przyjaźnie nastawiony. Co do przedstawiania się...Jestem Barlar, nazwiska chyba nie potrzebujesz- Uśmiechnąłem się, wstałem i wróciłem pod szafę. Nie chcąc marnować czasu zacząłem bawić się swoim trochę za długimi paznokciami, jednocześnie kątem oka obserwując tego 'człowieka' który nadal wydawał mi się taki trochę, nawet trochę bardziej, dziwny.

by **Dillaen** Sob Lip 27, 2013 11:52 am

- Czemu miałbym być przyjazny dla obcej osoby? - spytał. Zaczął przyglądać się dokładniej aparycji Barlar'a. Uszy miał spiczaste, a w jednym posiadał kolczyk. Kolor jego oczu był taki sam jak skóry - niebieski. Ciekawiło go, dlaczego demon jest ubrany wyłącznie w przepaskę pokół bioder. Budowa ciała Barlar'a robiła takie samo wrażenie jak aparycja. Bez wątpienia cały on był dość wyjątkowy. W końcu, widząc, że demon jest zajęty sobą, Dill rozejrzał się po pokoju. Nic spacialnego... Westchnął i położył się na plecach, nie spuszczając gardy.

by **Barlar** Sob Lip 27, 2013 11:56 am

-Jak ktoś jest miły dla drugiej osoby, to ta także powinna być miła, mam rację?- Podrapałem się po głowie i dokładniej rozejrzałem po pomieszczeniu. Według mnie było trochę za małe jak na dwie osoby, ale kto co woli. Nie bałem się tego stworzenia więc podszedłem i usiadłem na jego łóżku.
-Nie musisz się bać, nic Ci nie zrobię...- Zaśmiałem się i przyjrzałem mu dokładniej. Wydawało mi się że kiedyś już spotkałem człowieka, i coś tam o nich wiem, ale trochę wątpię bo nie są do siebie ani trochę podobni, ale przecież demony też nie są takie same.

by **Dillaen** Wto Lip 30, 2013 9:11 am

- Może i tak, ale nie w moim przypadku. Ja jestem miły tylko dla osób, które dobrze znam - odparł. Nie chciał już dłużej ciągnąć tego tematu. Spojrzał na Barlar'a, gdy ten usiadł obok niego. - Nie boję sie ciebie... - odparł krótko. - Po prostu ci nie ufam, okey? - mówił podnosząc się do siadu. Posłał demonowi krótkie spojrzenie w oczy i wstał. - Ja chyba pójdę się przejść - oznajmił. Szczerze mówiąc, nie wiedział, dlaczego mu się tłumaczył. Nie ważne... Odszedł dwa kroki od łóżka. Zamiast zwyczajnie wyjść drzwiami wybrał inną opcję. Zamknął na chwilę oczy, by się skupić i po paru sekundach po prostu zniknął. Teleportował się.

z/t

by **Barlar** Wto Lip 30, 2013 10:32 am

Starałem się uspokoić ale chyba coś mi nie wyszło. Wkurzyłem się do tego stopnia że po prostu zacząłem się palić, na szczęście niczego nie podpaliłem, na szczęście. Nienawidziłem gdy ktoś tak sobie po prostu wyjdzie. Nie jestem jakąś szmatą aby po prostu mnie ignorowano. Jeszcze się zemszczę. Wstałem, zabrałem swoją katanę i wyszedłem z pokoju. Chciałem odejść stąd jak najdalej.

[z/t]

by **Dillaen** Sob Sie 24, 2013 7:14 am

Droga powrotna do mieszkania była dłuższa niż Dill myślał. Teleportacja byłaby sto razy łatwiejsza i szybsza. No ale cóż. Cała droga minęła im w ciszy, żaden się nie odezwał. Nie byłoby tak źle, gdyby nie zaczeło padać. Szli w deszczu około godziny.
Gdy w końcu doszli Dillaen od razu walnął się na łóżko. Huj, że będzie całe mokre. Był trochę zmęczony. Mógłby wysuszyć siebie, oraz łóżko jeśli by zechciał. Ale po prostu załączył mu się leń. Po paru minutach podniósł się w końcu do siadu. Spojrzał w okno. Wciąż padało, raczej w najbliższym czasie nie przestanie. Chmury były prawie czarne, czasem błyskało. Dill nawet lubiał taką pogodę.

by **Barlar** Sob Sie 24, 2013 4:01 pm

W spokoju patrzyłem jak młody najpierw rzuca się na łóżko a potem nie zwraca uwagi na to że moczy wszystko naokoło. Trochę mnie to rozbawiło. Usiadłem na swoim łóżku i myślałem cóż to mógłbym robić, nudziłem się, czyli niezbyt fajnie. Miliony myśli przepływały mi przez mózg a ja nie mogłem żadnej złapać, no cóż, nikt nie jest idealny.

by **Dillaen** Nie Sie 25, 2013 8:32 am

Po chwili obserwacji pogody za oknem, spojrzał na Barlara. Mężczyzna już tak nie peszył Dill'a jak na początku. Przyzwyczaił się do jego aparycji i braku pełnego ubrania. Tak właściwie to zaczął go ciekawić. Czuł, że mogliby się dogadać.
Dill usiadł po turecku na łóżku i przez chwilę w milczeniu przypatrywał się towarzyszowi. W końcu zagadał:
- Może powiedziałbyś mi coś o sobie? - zapytał. Miał wrażenie, że Barlar nie należy do osób, które lubią mówić o swej osobie, ale Dillaen miał nadzieję, że uda mu się go przekonać.

by **Barlar** Wto Sie 27, 2013 5:59 pm

Czułem że mi się przygląda ale jakoś nie miałem ochoty na rozmowy.
-Może kiedy indziej, dziś nie jestem w humorze na gadanki o sobie.- Westchnąłem. Na samym początku może i powiedziałbym coś ze swojego krótkiego, ale ciekawego, życia ale teraz i tak robiło się ciemno, senny się zrobiłem i w ogóle. Mógłbym coś robić ale nie gadać.

by **Dillaen** Czw Sie 29, 2013 9:04 am

- A, no dobra - odparł. Odwrócił wzrok od Barlara i wrócił do leżenia. Skrzyżował ręce za głową i patrzył w sufit. Jego współlokator wyraźnie był zmęczony. W sumie Dill troche też. Westchnął. Dzisiejszy dzień nie należał do najlepszych w jego życiu, ale też nie miał zbytnio na co narzekać.
Zaczął się zastanawiać, co mógłby robić następnego dnia. Nie miał zbytnio pomysłu. No dobra, wymyśli się coś na bierząco.

by **Barlar** Czw Sie 29, 2013 11:27 am

Zamyśliłem się, było tyle rzeczy do przemyślenia a już nadchodziła noc. Przydałoby się coś na koniec dnia zrobić, ale nie wiedziałem co dokładniej. Podszedłem do okna i po otwarciu go zacząłem przyglądać się wszystkiemu co było poza budynkiem, nic ciekawego, chociaż zachód słońca był interesujący, i jeszcze to że deszczu nie było. Odsunąłem się od okna i położyłem na łóżku, nie chciałem iść jeszcze spać ale odpocząć chwilę chyba można.

by **Dillaen** Sro Wrz 18, 2013 6:42 am

Dill w znurzeniu patrzył na Bralara stojącego przy oknie. Oczy chłopaka mimowolnie się zamykały. Przekręcił się na bok plrcami do współlokatora. Zamknął oczy. Powoli zasypiał. Chyba nie miał się czego obawiać ze strony demona. Mógł spokojnie spać. Chyba.

by **Barlar** Czw Wrz 19, 2013 3:30 pm

Uśmiechnąłem się widząc że już śpi, albo raczej prawdopodobnie bo nie byłem do końca pewien. Zastanawiałem się chwilę i wstałem. Nadal się uśmiechając podszedłem do niego, usiadłem na jego łóżku i pogłaskałem go po głowie. Nawet jeśli nie spał to wyglądał jakby spał, a każdy kto spał był dla mnie słodki, samo to jak istota zmienia się podczas snu.

by **Dillaen** Nie Wrz 22, 2013 8:53 am

Jeszcze nie spał, gdy usłyszał ruch. Jednak nie otworzył oczu. Chwilę później poczuł, że Barlar siada na jego łóżku. Czując jego dłoń na swoich włosach ledwo powstrzymał uśmiech. Chciał, by Barlar myślał, że Dill śpi. Po co? Sam nie wiedział.. ale chciał tego. Jednak nie wziął pod uwagę jak bardzo jego organizm domaga się snu i po prostu zasnął.

by **Barlar** Nie Paź 06, 2013 3:31 pm

Jeszcze bardziej ucieszyłem się gdy uznałem że naprawdę śpi, wcześniej nie byłem do końca pewien, a nie chciałem aby nabrał jakiś podejrzeń, albo aby był zły i znowu uciekał, albo się bronił. Po co walczyć albo kłócić się o jakieś bzdety, skoro można spróbować znaleźć wspólny język. Nadchodziła noc, była coraz bliżej, w końcu nastał mój czas. Bez namysłu wyszedłem z pokoju, nie chciałem go zostawiać, ale sądziłem że trochę pomyśli i sam do mnie przyjdzie.

[z/t]

by Sponsored content

Mieszkanie nr 1

Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1

Re: Mieszkanie nr 1