Mieszkanie nr 1
5 posters
Strona 5 z 13
Strona 5 z 13 • 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13
Re: Mieszkanie nr 1
Gdy chłopak go pocałował uśmiechnął się lekko. Postanowił dłużej się nie opierać, tylko ulec, co i tak prędzej czy później by się stało. Dobrze wiedział, że w walce o "władzę" z Gilbertem nie będzie miał żadnych, nawet najmniejszych szans.
- Potężnym lwem, władcą i panem? - bardziej spytał, również zniżając głos do szeptu.
- Potężnym lwem, władcą i panem? - bardziej spytał, również zniżając głos do szeptu.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Tak jest. - przytaknąłem spokojnie. Puściłem go wreszcie, wracając na swoje poprzednie miejsce, jak gdyby nigdy nic. Utkwiłem w nim spojrzenie.
- I zapamiętaj to sobie, bo ja nie znoszę, gdy ktoś mi się sprzeciwia. Następnym razem będę mniej wyrozumiały.
- I zapamiętaj to sobie, bo ja nie znoszę, gdy ktoś mi się sprzeciwia. Następnym razem będę mniej wyrozumiały.
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Nie mogę się doczekać aż nadarzy się kolejna okazja, przy której będę mógł trochę podrażnić lwa. Chyba aż za bardzo kocham ryzyko - oznajmił z lekkim uśmiechem, bo ostatnie słowa chłopaka tylko go zachęciły. Odruchowo potarł swoje nadgarstki, na jakich pozostały czerwone ślady.
- Czyli będę musiał się bać tego przywiązania do łóżka? - zażartował.
- Czyli będę musiał się bać tego przywiązania do łóżka? - zażartował.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Oo, przywiązanie do łóżka do będzie najłagodniejsza rzecz, jaka cię wtedy spotka - zapewniłem wyjątkowo delikatnie. Wciąż nie odrywałem spojrzenia od Hikaru. - Ale starałbym się ciebie nie zabić. Ewentualnie tylko trochę uszkodzić.
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Ee... Eh?! - odruchowo odsunął się jak najdalej, o ile pozwalał na to parapet, nie odrywając czujnego wzroku od chłopaka. Zachichotał nerwowo, drapiąc się po potylicy.
- Chyba ten... powinienem jakieś pole siłowe w okół siebie założyć czy coś w tym stylu - wymamrotał bardziej sam do siebie, bo Gilbert tego typu tekstem go nieco przestraszył. Będzie musiał ograniczać drażnienie się z nim, a szkoda.
- Chyba ten... powinienem jakieś pole siłowe w okół siebie założyć czy coś w tym stylu - wymamrotał bardziej sam do siebie, bo Gilbert tego typu tekstem go nieco przestraszył. Będzie musiał ograniczać drażnienie się z nim, a szkoda.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
Lekko zrzedła mi mina, gdy zobaczyłem taką reakcję Hikaru. Może powinienem nieco ograniczyć groźby w stosunku do ludzi, na których mi zależy?
- Emm... - przysunąłem się do niego powolutku, żeby go znowu nie spłoszyć. - Nie chciałem, żeby to tak źle zabrzmiało. Wybacz?
- Emm... - przysunąłem się do niego powolutku, żeby go znowu nie spłoszyć. - Nie chciałem, żeby to tak źle zabrzmiało. Wybacz?
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Brzmisz naprawdę groźnie, gdy mówisz takie rzeczy - ponownie wyrwał mu się nerwowy chichot, jednak zaraz nieco się rozluźnił, gdy pierwszy szok pomieszany ze strachem opadł.
- Powiedziałbym, że ci nie wierzę, ale nie chcę cię irytować - wypalił w końcu, jednak zaraz odetchnął cicho.
- Już się zamykam - mruknął, zdając sobie sprawę, że właśnie powiedział to, czego nie chciał.
- Powiedziałbym, że ci nie wierzę, ale nie chcę cię irytować - wypalił w końcu, jednak zaraz odetchnął cicho.
- Już się zamykam - mruknął, zdając sobie sprawę, że właśnie powiedział to, czego nie chciał.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
Niemalże mnie to uderzyło. Na szczęście tylko niemalże. Przysunąłem się do niego jeszcze nieco bliżej i nagle wziąłem go za rękę. Postarałem się zrobić to najdelikatniej, jak się dało.
- Jestem raczej kiepski w kontaktach międzyludzkich - wyznałem szczerze. - Możesz mi mówić wprost, co o mnie myślisz, okej?
- Jestem raczej kiepski w kontaktach międzyludzkich - wyznałem szczerze. - Możesz mi mówić wprost, co o mnie myślisz, okej?
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Co o tobie myślę? - uśmiechnął się szeroko, gdy chłopak wziął go za rękę. Bez żadnego skrępowania splótł swoje palce z jego, pogrążając się na chwilę we własnych myślach.
- Myślę, że jesteś super chłopakiem. Wykazałeś się dużą inteligencją, może jesteś trochę drażliwy na punkcie swojej władzy, ale mi się do podoba. Ogółem, jak dla mnie nie masz jakiś wielkich wad, jesteś bardzo interesujący - wyznał, oczywiście niczego przed nim nie ukrywając.
- Myślę, że jesteś super chłopakiem. Wykazałeś się dużą inteligencją, może jesteś trochę drażliwy na punkcie swojej władzy, ale mi się do podoba. Ogółem, jak dla mnie nie masz jakiś wielkich wad, jesteś bardzo interesujący - wyznał, oczywiście niczego przed nim nie ukrywając.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Dziękuję - odpowiedziałem krótko, uśmiechając się mimowolnie. Chyba pierwszy raz tak naprawdę usłyszałem o sobie to, co serio chciałem usłyszeć. Zerknąłem krótko na nasze splecione dłonie, po czym znowu utkwiłem wzrok w Hikaru.
- Lubię mieć tę świadomość, że ktoś widzi mnie inaczej od reszty. - mruknąłem nieco niewyraźnie. - I lubię... kiedy... jesteś przy mnie.
- Lubię mieć tę świadomość, że ktoś widzi mnie inaczej od reszty. - mruknąłem nieco niewyraźnie. - I lubię... kiedy... jesteś przy mnie.
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Bo wyróżniasz się w tym szarym tłumie. Musiałem cię tylko bliżej poznać, żeby to stwierdzić - oznajmił, opierając głowę na jego ramieniu. Sam nie był pewien, czy może sobie na to pozwolić, toteż zaryzykował. Przymknął oczy, wsłuchując się w jego dalsze słowa.
- Też to lubię. Czuję się przy tobie dość dziwnie. Ale to miłe uczucie - oznajmił, a na jego ustach pojawił się delikatny uśmiech. - I ładnie pachniesz.
- Też to lubię. Czuję się przy tobie dość dziwnie. Ale to miłe uczucie - oznajmił, a na jego ustach pojawił się delikatny uśmiech. - I ładnie pachniesz.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
Zachichotałem po raz pierwszy od... chyba od wieków. Nie mogąc się powstrzymać, przesunąłem rękę za plecami Hikaru i delikatnie dotknąłem jego włosów. Pewnie i bym go pogłaskał, ale zabrakło mi trochę pewności.
- Prawda, że ładnie? Sam lubię zapach swojego mydła - powiedziałem z szerokim uśmiechem. - Ty za to jesteś taki przyjemnie ciepły. I masz miły głos.
- Prawda, że ładnie? Sam lubię zapach swojego mydła - powiedziałem z szerokim uśmiechem. - Ty za to jesteś taki przyjemnie ciepły. I masz miły głos.
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Musisz myć się nim codziennie, ale nie obiecuję, że się nie uzależnię - stwierdził z rozbawieniem, nieco mocniej wtulając policzek w jego ramię. Tak mógłby trwać nawet całe wieki, byle żeby Gilbert był blisko niego.
- Miły głos? Jeszcze nie słyszałeś mojego screamu, brzmię wtedy jak metalowiec gotujący koty - zażartował, co podkreślił chichotem. Otworzył oczy i spojrzał na jego twarz.
- Miły głos? Jeszcze nie słyszałeś mojego screamu, brzmię wtedy jak metalowiec gotujący koty - zażartował, co podkreślił chichotem. Otworzył oczy i spojrzał na jego twarz.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Ale nie gotujesz kotów, no nie? - upewniłem się całkiem poważnie, zerkając na niego z lekko uniosioną brwią. Nie no, pytanie było więcej niż żałosne, ale kotki są takie miluśkie. Dostrzegłszy jego minę, pokręciłem szybko głową.
- Nie ważne. Nikt normalny ni gotuje kotów - mruknąłem, czując się odrobinę głupio. Utkwiłem w nim spojrzenie, łapiąc kontakt wzrokowy. Uśmiechnąłem się delikatnie.
- Nie ważne. Nikt normalny ni gotuje kotów - mruknąłem, czując się odrobinę głupio. Utkwiłem w nim spojrzenie, łapiąc kontakt wzrokowy. Uśmiechnąłem się delikatnie.
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Oczywiście, że nie - odparł od razu, nadymając lekko urażony swoje policzki.
- Kocham koty. To takie słodkie stworzenia, ale nigdy żadnego nie miałem. Przez całe życie mieszkałem przy ruchliwej ulicy i bałem się, że mi coś takiego zwierzaka rozjedzie - wyznał po chwili, chociaż sam chciałby mieć takiego pociesznego futrzaka. Spojrzał z zaciekawieniem na Gilberta. - A ty je lubisz?
- Kocham koty. To takie słodkie stworzenia, ale nigdy żadnego nie miałem. Przez całe życie mieszkałem przy ruchliwej ulicy i bałem się, że mi coś takiego zwierzaka rozjedzie - wyznał po chwili, chociaż sam chciałby mieć takiego pociesznego futrzaka. Spojrzał z zaciekawieniem na Gilberta. - A ty je lubisz?
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- No, tak. W sumie to lubię - przytaknąłem i delikatnie skinąłem głową. Dłonią, którą wcześniej lekko dotknąłem jego włosów, teraz pozwoliłem sobie go pogłaskać. Może było w tym coś dziwnego, ale to był taki opiekuńczy, całkiem bezwarunkowy odruch.
- I wiesz, co jeszcze lubię? Ciebie. I to nawet bardzo.
- I wiesz, co jeszcze lubię? Ciebie. I to nawet bardzo.
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
Mruknął cicho zadowolony, czując jak chłopak głaszcze go po włosach. W odpowiedzi na to nieco mocniej się w niego wtulił, ponownie zamykając swoje oczy.
- Naprawdę? Cieszę się, słysząc to. To dla mnie wiele znaczy - oznajmił, nie potrafiąc powstrzymać uśmiechu, jaki pojawił się na jego ustach.
- A tak spędzać czas mogę nawet codziennie~
- Naprawdę? Cieszę się, słysząc to. To dla mnie wiele znaczy - oznajmił, nie potrafiąc powstrzymać uśmiechu, jaki pojawił się na jego ustach.
- A tak spędzać czas mogę nawet codziennie~
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Jeśli tylko chcesz, możemy codziennie tak sobie siadać na tym parapecie i... sobie rozmawiać - ściągnąłem brwi, kończąc zdanie nie do końca takim słowem, o jakim pomyślałem najpierw. Z początku bowiem, nie wiadomo czemu, zechciałem powiedzieć "siadać na tym parapecie i się przytulać". Nie będąc pewnym, czy Hikaru zgodziłby się na coś podobnego, wolałem jednak zostawić to tylko dla siebie.
- To chcesz dzisiaj jeszcze coś ze mną porobić? - zapytałem głównie po to, by zmienić temat.
- To chcesz dzisiaj jeszcze coś ze mną porobić? - zapytałem głównie po to, by zmienić temat.
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Bezczynne siedzenie pewnie nam się w końcu znudzi. Można wymyślić coś ciekawego - zaproponował, chociaż ciężko było mu rzucić jakimkolwiek sensownym pomysłem, głównie ze względu na to, że nie przychodziło mu na myśl żadne miejsce, do jakiego mogliby się udać. Po krótkiej chwili oderwał się od chłopaka, siadając prosto.
- A ty miałbyś jakieś specjalne życzenia? - przekrzywił lekko swoją głowę w bok.
- A ty miałbyś jakieś specjalne życzenia? - przekrzywił lekko swoją głowę w bok.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Cóż, pewnie jest szalenie zimno, ale możemy iść na przykład na miasto i tak sobie coś znaleźć - zaproponowałem, patrząc za nim, gdy odsunął się i usiadł naprzeciwko. Przyjemne ciepełko zniknęło i zacząłem sobie zdawać sprawę, jak bardzo było mi takie ciepełko potrzebne. Od zawsze.
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Jeśli tylko chcesz, czemu nie. Najwyżej, gdy nam będzie zimno uciekniemy z powrotem do pokoju - oznajmił z lekkim uśmiechem ześlizgując się z parapetu. Przeciągnął sie lekko i zmierzył chłopaka uważnym spojrzeniem.
- Ubierz się cieplej, nie chcę, żebyś się przeziębił - niemal rozkazał, żeby nie pokazać po sobie troski o Gilberta.
- Ubierz się cieplej, nie chcę, żebyś się przeziębił - niemal rozkazał, żeby nie pokazać po sobie troski o Gilberta.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
Uniosłem jedną brew, patrząc na niego krótko, kiedy zeskoczyłem z parapetu i przeszedłem przez pokój. Nie miałem co się przejmować, także narzuciłem tylko moją ukochaną kurtkę z czarnej skóry i założyłem wysokie buty z luźnymi cholewami.
- Się nie bój - mruknąłem, poprawiając przed lustrem grzywkę i zaraz zwracając się do Hikaru. - Mnie się przeziębienie nie trzyma.
- Się nie bój - mruknąłem, poprawiając przed lustrem grzywkę i zaraz zwracając się do Hikaru. - Mnie się przeziębienie nie trzyma.
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
- Mam taką nadzieję. Więc chodźmy - uśmiechnął się lekko do chłopaka, zaraz wychodząc z pokoju. Nie miał pojęcia, gdzie mogą pójść, ale za to miał nadzieję, że niedługo coś ciekawego znajdą.
[zt]
[zt]
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
Doprowadziłem Hikaru do swojego pokoju, przez całą drogę nie pozwalając sobie puścić jego dłoni. W pomieszczeniu było przynajmniej ciepło, bo na zewnątrz poważnie zaczynało dawać chłodem. Pewnie całe policzki miałem czerwone.
Otworzyłem drzwi i wpuściłem Hikaru przodem, wchodząc zaraz za nim i rozcierając dłonie.
Otworzyłem drzwi i wpuściłem Hikaru przodem, wchodząc zaraz za nim i rozcierając dłonie.
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: Mieszkanie nr 1
Z ulgą wszedł do ciepłego pomieszczenia, ściągając z siebie kurtkę. Z lekkim uśmiechem spojrzał na wchodzącego chłopaka.
- Jest koszmarnie zimno, jutro nie dam już się nigdzie wyciągnąć. A jeśli już to do jakiegoś ciepłego miejsca - oznajmił z rozbawieniem, siadając na łóżku.
- Jest koszmarnie zimno, jutro nie dam już się nigdzie wyciągnąć. A jeśli już to do jakiegoś ciepłego miejsca - oznajmił z rozbawieniem, siadając na łóżku.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Strona 5 z 13 • 1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13
Strona 5 z 13
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|