~Kawiarnia~
+5
Amadeusz
Ziz
Erin
Shikono
Barlar
9 posters
Nowy Świat :: Poprzednie forum :: Nowy Świat :: Miasto
Strona 4 z 8
Strona 4 z 8 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Re: ~Kawiarnia~
Nawet nie chciałem odwzajemniać spojrzenia, niech sobie sądzi że mam go gdzieś i może robić co chce, to była jego sprawa i jego życie, i jego sprawa że mnie odrzucił, i jego sprawa że teraz będzie sobie chodzić z wyrzutami sumienia, bo przecież się starałem a on nic i sobie chce iść.
Erin- Liczba postów : 77
Join date : 10/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
-Idziesz, czy nie? Przepraszam...- Powiedziałem dość głośno. Źle mi się zrobiło po tym, jak go potraktowałem. I nie to że miałem przez to wyrzuty sumienia, ale nie dość że nie miałem sumienia, to po prostu było mi jakoś tak smutno.
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
-Nigdzie nie idę, zbyt dużo słońca...- nie usłyszałem zbytnio tego ostatniego, ale wyobraziłem sobie ze jednak nie ma mnie gdzieś i trochę ten mój foch się uspokoił.
Erin- Liczba postów : 77
Join date : 10/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
-Mogę...znowu usiąść obok?- Było mi głupio, no bo nie dość że muszę się pytać o to jego pozwolenie, to jeszcze jestem głupim dupkiem.
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
-Przecież Ci nie zabronię.- nadal byłem obrażony, może nawet zdenerwowany i bez sensu życia, czy jak to tam było, i wiedziałem że łatwo mi ten stan nie przejdzie.
Erin- Liczba postów : 77
Join date : 10/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
Wróciłem się do niego i ponownie usiadłem obok, z miną zbitego psa. Źle się czułem z tym wszystkim.
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
Przestałem zwracać uwagę na cokolwiek, po prostu siedziałem i patrzyłem w podłogę jak debil. Nie wiedziałem co robić, ale wiedziałem że zaczął padać deszcz, to było nawet słyszalne, ale nie chciałem wychodzić na zewnątrz, już wolę słońce niż deszcz.
Erin- Liczba postów : 77
Join date : 10/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
Zapatrzyłem się w okno i oparłem się podbródkiem o blat stołu, wsłuchując się w odgłosy bijącego o okno deszczu.
Deszcz był fajny. Wyszedłbym teraz na zewnątrz, ale nie chciałem go opuścić, tym bardziej wyczuwając, że on niezbyt specjalnie jest zwolennikiem deszczu.
Deszcz był fajny. Wyszedłbym teraz na zewnątrz, ale nie chciałem go opuścić, tym bardziej wyczuwając, że on niezbyt specjalnie jest zwolennikiem deszczu.
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
-Po co w ogóle wróciłeś.. przecież Cię nie prosiłem ani nic...- wkurzałem się o takie dziwne sprawy a nie zastanowiłem się nawet co zrobię jak będzie już noc, przecież tu całego życia nie przesiedzę, a do pokoju nie chcę iść.
Erin- Liczba postów : 77
Join date : 10/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
-A co? Coś taki ciekawy?- Odmruknąłem. Znowu się mi tutaj robi dociekliwy, nosz normalnie tylko tego mi brakowało do euforii, a dokładniej jej ewidentnego przeciwieństwa.
I znowu się denerwuje. Chyba zainwestuje w melisę dla niego, albo w tą dziwną przyprawę, co się ją robi z krokusa...
I znowu się denerwuje. Chyba zainwestuje w melisę dla niego, albo w tą dziwną przyprawę, co się ją robi z krokusa...
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
-Po prostu dziwię się że na początku sobie idziesz a potem wracasz i niby nic się nie stało.- wkurzał mnie, po prostu wkurzał tym że niczego nie rozumiał, albo nie chciał rozumieć.
Erin- Liczba postów : 77
Join date : 10/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
Nie chciałem się denerwować, a jeszcze tym bardziej, z takiego debilnego powodu, jak te jego fochy srochy i inne duperele. Czy ja tak każdego denerwuję?
Nie miałem zamiaru mu odpowiadać i kontynuować tego tematu. Nie jestem aż tak głupi, żeby się z nim droczyć o takie drobnostki. On zachowuje się chyba jeszcze gorzej ode mnie...
Nie miałem zamiaru mu odpowiadać i kontynuować tego tematu. Nie jestem aż tak głupi, żeby się z nim droczyć o takie drobnostki. On zachowuje się chyba jeszcze gorzej ode mnie...
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
-I że ja serio myślałem że nie będziemy się tylko przyjaźnić...- westchnąłem i wstałem. Nie zwracałem na nic uwagi i spokojnie, trochę wolno, ruszyłem w stronę drzwi. Walić to że przez deszcz będzie mi gorzej niż słońce, nie wytrzymam w tym miejscu ani chwili dłużej, skoro on nawet nie rozumie o co mi od początku chodziło.
Erin- Liczba postów : 77
Join date : 10/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
-No ale o co Ci chodzi?!- Krzyknąłem za nim zły. Jezu, normalnie już mnie doprowadził do szału. Walnąłem pięściami w ten zasrany stolik, żeby sobie jakoś odreagować.
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
Zatrzymałem się tuż pod drzwiami.
-Już chyba nie pamiętasz do czego prawie doszło, to twoja wina że najwidoczniej tego nie zaakceptowałeś, a teraz dziwisz się że tak reaguję.- starałem się być normalny, i nie reagować zbyt... agresywnie.
-Już chyba nie pamiętasz do czego prawie doszło, to twoja wina że najwidoczniej tego nie zaakceptowałeś, a teraz dziwisz się że tak reaguję.- starałem się być normalny, i nie reagować zbyt... agresywnie.
Erin- Liczba postów : 77
Join date : 10/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
-Zamiast zganiać całą winę na mnie, mógłbyś chociaż sam ją sobie trochę przywłaszczyć...Szlachcicu...- Wstałem i minąłem go, jeżeli tak ma mi się odwdzięczać to dziękuję bardzo. Wyszedłem zły z kawiarni, zmierzając ku budynku z mym mieszkaniem. [z/t]
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
-Matka dobrze mówiła abym nie chciał się z nikim wiązać...- stałem tak chwilę a po upewnieniu się że na pewno nic mi się nie stanie ruszyłem w nieznanym mi kierunku, na pewno miałem zamiar opuścić to miasto.
[z/t]
[z/t]
Erin- Liczba postów : 77
Join date : 10/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
Pierwszym miejscem, które uznałem za sensowne na spędzenie razem czasu, była właśnie kawiarnia. Lokal raczej świecił pustkami, ale mi to nie przeszkadzało. Przynajmniej mieliśmy wiele wolnych miejsc.
Zająłem swoje miejsce przy stoliku i zerknąłem na Akiego.
- Za pierwszym razem też cię przyprowadziłem do kawiarni - stwierdziłem.
Zająłem swoje miejsce przy stoliku i zerknąłem na Akiego.
- Za pierwszym razem też cię przyprowadziłem do kawiarni - stwierdziłem.
Amadeusz- Liczba postów : 46
Join date : 23/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
- Pamiętam to dokładnie. Chociaż ta nie jest ani trochę podobna do naszej pierwszej, ale jednak wspomnienia wracają - uśmiechnął się szeroko do chłopaka, siadając naprzeciwko niego. Jak zwykle zamówił sobie gorącą czekoladę.
- A ty, na co masz ochotę?
- A ty, na co masz ochotę?
Gość- Gość
Re: ~Kawiarnia~
- Wiesz... mogę od biedy się czegoś napić. Od pewnego czasu wszystko, co jadłem dotychczas nie do końca mi, że tak powiem, odpowiada - stwierdziłem powoli, splatając palce na blacie stolika. - Raczej przyzwyczaiłem się do rzeczy typu RH+, ale będę wdzięczny za filiżankę cappucino.
Amadeusz- Liczba postów : 46
Join date : 23/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
- Przepraszam, ciągle o tym zapominam - uśmiechnął się lekko, jeszcze nie mogąc przyzwyczaić się do Amisia jako wampira. Zamówił dla niego cappuccino.
- Właśnie, skąd bierzesz krew? Przecież dla ciebie chyba jest ona niezbędna - zauważył, opierając podbródek na swojej dłoni.
- Właśnie, skąd bierzesz krew? Przecież dla ciebie chyba jest ona niezbędna - zauważył, opierając podbródek na swojej dłoni.
Gość- Gość
Re: ~Kawiarnia~
Odwróciłem krótko wzrok, odchrząkując i walcząc z uśmiechem.
- Jakby to powiedzieć... zwierzątka nie krzyczą z przerażenia tak, jak ludzie - odpowiedziałem wreszcie, podnosząc wzrok na Akiego.
- Jakby to powiedzieć... zwierzątka nie krzyczą z przerażenia tak, jak ludzie - odpowiedziałem wreszcie, podnosząc wzrok na Akiego.
Amadeusz- Liczba postów : 46
Join date : 23/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
- Spodziewałem się tego - odparł tylko krótko, bo w tym momencie dostał swoją gorącą czekoladę, a Amiś oczywiście cappuccino. Posłodził napój, zaraz upijając łyka.
Gość- Gość
Re: ~Kawiarnia~
- Ale nie martw się, twoje kotki nie muszą żyć w trwodze przed śmiercią z moich rąk - odparłem z uśmiechem, chociaż brzmiało to średnio pocieszająco. - Wiesz, trudno o ludzką krew. Stacje krwiodastwa nie chcą oddawać jej po dobroci.
Amadeusz- Liczba postów : 46
Join date : 23/11/2013
Re: ~Kawiarnia~
- Tylko byś spróbował - wręcz spiorunował go wzrokiem, nawet nie chcąc myśleć o tym, że jego koty mogłyby zdechnąć.
- Od tego przecież masz mnie - oznajmił z prostotą, gdy chłopak wspomniał o ludzkiej krwi.
- Od tego przecież masz mnie - oznajmił z prostotą, gdy chłopak wspomniał o ludzkiej krwi.
Gość- Gość
Strona 4 z 8 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Nowy Świat :: Poprzednie forum :: Nowy Świat :: Miasto
Strona 4 z 8
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|