Zamknięty las
5 posters
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Zamknięty las
Nazywa się go zamkniętym z powodu dwumetrowego muru i wprawdzie jednej, ale solidnej, bramy zamkniętej na kłódkę i owiniętej drutem kolczastym. Przez kilka lat nikt tu nie był przez co wszystko zarosło. Przez gęsto rosnące drzewa i rośliny zgubienie się jest na porządku dziennym i nikt nie zdziwiłby się znajdując zgubę gdzieś pośród krzaków. Zagrożeniem są również dzikie zwierzęta zamieszkujące najbardziej zarośnięte miejsca.
Barlar- Admin
- Liczba postów : 160
Join date : 13/07/2013
Re: Zamknięty las
Z nudy poszedłem się przejść. w końcu trafiłem do jakiegoś lasu. Nie wiele myśląc od razu tu wszedłem, chociaż zachęcająco on nie wygląda. zacząłem iść w głąb po ścieżce
Shinji- Liczba postów : 26
Join date : 27/07/2013
Re: Zamknięty las
Nudziło mi się a nie chciałem tak szybko iść do pokoju, nie miałbym co robić. Moją uwagę przyciągnął mur, najprawdopodobniej oddzielający coś od reszty. Przeskoczyłem go i wylądowałem w lesie. Oparłem się o mur i czekałem na coś czego bym się nie spodziewał.
Ikoni- Liczba postów : 27
Join date : 08/08/2013
Re: Zamknięty las
Po dłuższym czasie spacerowania, zobaczyłem kogoś jeszcze. Podszedłem bliżej i nie moglem uwierzyć - Ikoni, to ty? - zapytałem na wszelki wypadek
Shinji- Liczba postów : 26
Join date : 27/07/2013
Re: Zamknięty las
-Nie, nie ja, wiesz?- Pokręciłem głową i podszedłem do niego. -Raczej dużo się nie zmieniłem...no może trochę...- Przytuliłem go i się uśmiechnąłem. Myślałem że już go nie zobaczę, nie wiem dlaczego.
Ikoni- Liczba postów : 27
Join date : 08/08/2013
Re: Zamknięty las
Zaśmiałem się i przytuliłem do niego. - wyładniałeś - zaśmiałem się. Strasznie się z anim stęskniłem, cóż ale w końcu go zobaczyłem
Shinji- Liczba postów : 26
Join date : 27/07/2013
Re: Zamknięty las
Zaśmiałem się. -Może nie wyładniałem ale schudłem, i trochę urosłem...- Mocno go przytuliłem. Byłem szczęśliwy, nie widziałem go już dużo czasu. -Trzeba wszystko nadrobić, prawda?- Spojrzałem na niego i się uśmiechnąłem.
Ikoni- Liczba postów : 27
Join date : 08/08/2013
Re: Zamknięty las
Spojrzałem an niego. Sero był wyższy. Pokiwałem głową na tak - a co byś chciał robić? - mówiłem nadal się tuląc, lubiłem to
Shinji- Liczba postów : 26
Join date : 27/07/2013
Re: Zamknięty las
-Jak chcesz to możemy sobie gdzieś pójść, zauważyłem że jest tu wiele różnych miejsc które można zwiedzić.- Rozejrzałem się.
Ikoni- Liczba postów : 27
Join date : 08/08/2013
Re: Zamknięty las
Znów kiwnąłem głową i zastanowiłem się chwile - co ty na to żeby iść do centrum handlowego?
Shinji- Liczba postów : 26
Join date : 27/07/2013
Re: Zamknięty las
-Nie lubię chodzić na zakupy no ale dla ciebie mogę zaryzykować...- Uśmiechnąłem się. Chciałem spędzić wolny czas najlepiej jak się dało.
Ikoni- Liczba postów : 27
Join date : 08/08/2013
Re: Zamknięty las
- Ja nie znam się na tym mieście, więc prowadź ty dobrze? - zapytałem od razu robiąc słodką minkę
Shinji- Liczba postów : 26
Join date : 27/07/2013
Re: Zamknięty las
-No dobra...- Podniosłem go i przeniosłem na drugą stronę muru. Puściłem go i ruszyłem w stronę centrum handlowego do którego chcieliśmy się udać.
[z/t]
[z/t]
Ikoni- Liczba postów : 27
Join date : 08/08/2013
Re: Zamknięty las
Szedł sobie lasem, ciągle w tej samej odległości od Anioła, ze spuszczoną głową, kopiąc jakiś kamyk. Powietrze było lekkie po deszczu, i całkiem przyjemnie się szło, Ei jednak średnio wiedział dokąd.. Czasem podnosił głowę, aby zobaczyć czy się nie zgubił, ale tylko widział czubki budynków które wychylały się ponad korony drzew w oddali. Czyżby niedaleko było jakieś miasto? Chciał się o to zapytać, ale tylko otworzył usta, z których wyleciała para. Nie, nie będzie pytał. Najwyżej trochę poczeka, w końcu się dowie..
Einaudi- Liczba postów : 64
Join date : 20/12/2013
Re: Zamknięty las
Szedł sobie dalej, jakoś nadal znudzony, i chyba to nie chciało się zmienić. Sam nie wiedział dokąd, ale szedł przed siebie, jakby wiedząc że gdzieś może kiedyś trafić, a jak nie trafi to będą mieć problem bo chyba oboje nie wiedzieli w którą stronę szli. Hai był jednak trochę szczęśliwy, nie było tego widać, ale był, to stare uczucie chodzenia wieczorem po lesie chwilę po odejściu deszczu, to nie było takie sobie zwykłe uczucie.
Hayen- Liczba postów : 63
Join date : 21/12/2013
Re: Zamknięty las
-Ten spacer ma jakiś konkretny cel?-zapytał omijając niezbyt zgrabnie jakąś kałużę. W sumie wolał zapytać, bo jakoś Współlokator nie palił się, aby wyjawić mu swój super tajemniczy sens owej przechadzki. Znów minął kałużę, wciskając zimne dłonie głębiej do płaszczowych kieszeni. Wyprostował się patrząc na tył Jego głowy, i wyczekując odpowiedzi z nieokreślonym wyrazem, na teraz różowej, od zimna twarzy.
Einaudi- Liczba postów : 64
Join date : 20/12/2013
Re: Zamknięty las
-Nie. Wiesz, przyprowadziłem tu aby Cię zgwałcić, tak...- spojrzał na niego szybko i przyśpieszył, chciał się znów zaśmiać bo jednak powód miał, zauważył już że ten gościu trochę zbytnio we wszystko wierzy i tylko dwie rzeczy we wszystkim widzi, chyba. Nie przejmował się niczym, nawet tym że był już cały mokry od kałuż, w które oczywiście wchodził, bo wolał patrzeć przed siebie niż pod siebie, wolał wlecieć w kałużę i wpieprzyć się w drzewo.
Hayen- Liczba postów : 63
Join date : 21/12/2013
Re: Zamknięty las
-Pytam się tylko-prychnął i spojrzał w bok na drzewa, a później na chmury. Cudowną pogodę sobie wybrał na spacer -Nie wydaje Ci się, że zaraz zacznie padać?-zapytał patrząc tak na Niebo niepewnie, aż wdepnął w kałużę Cholera... znów spojrzał na Anioła oczekując jakiejś odpowiedzi, która mogłaby go skłonić do powrotu, bo było zimno, a niebo nie wyglądało, jakby nagle miało być cieplej..
Einaudi- Liczba postów : 64
Join date : 20/12/2013
Re: Zamknięty las
-Jak chcesz to sam wraca, ja sobie poradzę.- wskazał na kaptur swojej kurtko-bluzy i szedł dalej nie zwracając już na młodszego uwagi, chociaż i tak był interesujący w pewnym sensie i nie miał zamiaru mu niczego robić, kto wie kiedy może mu się przydać ktoś młodszy. Zaczął nucić sobie jakąś piosenkę pod nosem i nie zwrócił uwagi na to że zaczyna mżyć i niedługo ulewa może wrócić, i zupełnie zgubi drogę.
Hayen- Liczba postów : 63
Join date : 21/12/2013
Re: Zamknięty las
Ten jednak wolał zmoknąć, niż wracać sam tym lasem. Gdy poczuł zimne krople na swojej twarzy, nieco się skrzywił, i znów zwiesił głowę patrząc pod nogi. Miał cichą nadzieję, że ten niespodziewanie zawróci i wrócą, zanim się rozpada. Co za tym się ciągnęło - Że zna drogę powrotną, albo ma zmysł orientacji jak nie wiadomo kto -Świetnie-burknął pod nosem co chwila spoglądając przez ramię za siebie, na las który za każdym razem był inny..
Einaudi- Liczba postów : 64
Join date : 20/12/2013
Re: Zamknięty las
-Jak Ci się coś nie podoba to nie trzymam, możesz sobie wracać bo ja na razie nie mam zamiaru- zauważyłem że jesteśmy już pomiędzy lasem a chyba miastem, pierwszym miejscem które zobaczył była oczywiście kawiarnia, czemu by nie?
-Jeśli nie chcesz umrzeć z zimna to tam możemy pójść, chyba jeszcze otwarte...- spojrzał na niego kątem oka i cicho, bardzo cicho się zaśmiał.
-Jeśli nie chcesz umrzeć z zimna to tam możemy pójść, chyba jeszcze otwarte...- spojrzał na niego kątem oka i cicho, bardzo cicho się zaśmiał.
Hayen- Liczba postów : 63
Join date : 21/12/2013
Re: Zamknięty las
Zmarszczył brwi -Nawet nie wiem jak masz na imię, bo nie raczyłeś mi się przedstawić-fuknął patrząc na Niego przenikliwie, a później znów za siebie -Nie wiem co kombinujesz- odparł -Ale coś mi się tu nie podoba-dodał krzyżując ręce na torsie. Co z tego, że w takim wypadku marzły mu dłonie, wolał pokazać jaki to jest przebiegły i w ogóle, że już go niby przejrzał na wylot -Poza tym, nie zabrałem portfela z pokoju.
Einaudi- Liczba postów : 64
Join date : 20/12/2013
Re: Zamknięty las
-To mi później oddasz, chyba nie myślałeś że ktoś taki jak ja chodzi bez kasy przy sobie- mruknął i oparł się o drzewo czekając na odpowiedź. On równie dobrze mógłby siedzieć sobie albo łazić w kółko po lesie, tylko dla niego chciał tam pójść jednak nie chciał nikogo do niczego na razie zmuszać, kiedyś sam zmieni zdanie.
Hayen- Liczba postów : 63
Join date : 21/12/2013
Re: Zamknięty las
-Nie, dzięki, sam dam sobie radę-odparł dumnie znów wciskając sobie dłonie do kieszeni. Nie, nie potrzebował niczyjej pomocy, nigdy nie chorował, to i teraz będzie wszystko dobrze. Może nawet taki spacer dobrze na Niego podziała -Idziemy dalej? Od stania w miejscu robi mi się zimno-dodał jeszcze przestępując z nogi na nogę, i patrząc tak na Niego z dziwnym uśmiechem
Einaudi- Liczba postów : 64
Join date : 20/12/2013
Re: Zamknięty las
-Skoro nie chcesz iść i się czegoś ciepłego napić to sobie wracaj, nie jest mi tak śpieszno stąd iść...- wkurwiał go, tak bardzo chciał podejść do niego i go jebnąć, zasługiwał na to od jakiegoś już czasu tym swoim chujowym zachowaniem jakby sam mógł przeżyć w takim świecie. Ale ok, niech sobie umiera, jego to nic nie obchodziło, miał wyjebane na tych, którzy mają wyjebane na dobre czyny innych.
Hayen- Liczba postów : 63
Join date : 21/12/2013
Strona 1 z 2 • 1, 2
Strona 1 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|