~~Kuchnia~~
+4
Amadeusz
Ziz
Erin
Nmuro
8 posters
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: ~~Kuchnia~~
- No tak, racja. Po prostu nie mogłem się powstrzymać, trochę się nie widzieliśmy - uśmiechnął się do niego szeroko, lekko odsuwając.
- Możemy iść, gdziekolwiek. Zaproponuj coś, chociaż ja jeszcze nawet nie miałem okazji odwiedzenia swojego pokoju - zachichotał cicho i pokazał ruchem głowy na swoje walizki, nadal spokojnie oparte o ścianę.
- Możemy iść, gdziekolwiek. Zaproponuj coś, chociaż ja jeszcze nawet nie miałem okazji odwiedzenia swojego pokoju - zachichotał cicho i pokazał ruchem głowy na swoje walizki, nadal spokojnie oparte o ścianę.
Gość- Gość
Re: ~~Kuchnia~~
- Cóż, w sumie to ja też jeszcze prawie niczego tu nie poznałem, ale możemy udać się na miasto i czegoś tam... ewnetualnie poszukać - zapronowałem łagodnie. - Na pewno znajdzie się tutaj coś ciekawego do roboty.
Amadeusz- Liczba postów : 46
Join date : 23/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
- Jasne, w końcu kiedyś trzeba będzie zwiedzić - oznajmił z lekkim uśmiechem i przeciągnął się lekko, oczywiście biorąc ze sobą kota, jakiego nie chciał zostawiać samego.
- Więc prowadź, bo znając mnie nawet nie wyjdę z tego budynku - uśmiechnął się szeroko.
- Więc prowadź, bo znając mnie nawet nie wyjdę z tego budynku - uśmiechnął się szeroko.
Gość- Gość
Re: ~~Kuchnia~~
Uśmiechnąłem się tylko za jego słowa, wziąłem go z lubością za rękę i wyprowadziłem nas najpierw z kuchni, a potem z budynku. W stronę, miałem nadzieję, miasta.
[z/t]
[z/t]
Amadeusz- Liczba postów : 46
Join date : 23/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
Wyszedł zaraz za chłopakiem, postanawiając jak zwykle zaufać jego pamięci do dróg. W końcu sam pewnie zgubiłby się już po chwili.
[z/t]
[z/t]
Gość- Gość
Re: ~~Kuchnia~~
Wszedłem do kuchni i od razu zajrzałem do lodówki. Zmrużyłem oczy. No cóż, dużo tu ciekawych rzeczy do jedzenia nie było, ale ujdzie. W końcu to wspólna lodówka, nie ma się co dziwić. Zastanawiało mnie, ile ludzi się przewija przez ten budynek.
Rozmyślałem nad tym, co by tu wyjąć dobrego.
Rozmyślałem nad tym, co by tu wyjąć dobrego.
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
Przyszedł kilka sekund po nim, ale oczywiście mimo że było to tylko kilka sekund to dużo się zmieniło, w końcu Mai ledwo wszedł do pomieszczenia a on już przy lodówce stał. Rozejrzał się trochę zdezorientowany aby po chwili spokojnie usiąść a swoją torbę odłożyć pod krzesło, aby nadal nie było do niej dostępu zbytniego.
Mai- Liczba postów : 18
Join date : 24/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
-Na co masz ochotę?- Uniosłem głowę i spojrzałem na niego. Uznałem, że lepiej się spytam go, no bo to takie bezsensowne dawać komuś coś do jedzenia, nie znając jego potrzeb. W każdym bądź razie, on trochę wolno chodzi. Ale nie przeszkadzało mi to. Na dodatek, sam byłem głodny. Olałem to, mam ochotę być trochę głodny. Nie umrę od tego przecież.
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
-Powiedziałem że jestem głodny...?- pytanie to trochę go tak jakby obudziło, ponieważ znowu zaczął myśleć, marzyć o zupełnie niemożliwych rzeczach i sytuacjach. Poprawił się na krześle i wlepił wzrok w okno znajdujące się w rogu pomieszczenia, zdziwiło go to. Przecież słońce też jest piękne, i na pewno lepsze niż żarówki, których mimo mroku tu nie było.
Mai- Liczba postów : 18
Join date : 24/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
-Znaczy...Myślałem, że jesteś głodny...A jesteś?- Aha, no tak. Myślałem, że jeżeli jest taki oporny od samego początku, i że zgodzi się na iście do kuchni, to że jest głodny, tak mi się wydawało.
W takim razie zadał zapewne to pytanie w celu albo po prostu powiedzenia zwykłego nie. albo tak, co by oznaczało, że mam się go na przyszłość pytać takich rzeczy, skoro zwrócił na to uwagę.
W takim razie zadał zapewne to pytanie w celu albo po prostu powiedzenia zwykłego nie. albo tak, co by oznaczało, że mam się go na przyszłość pytać takich rzeczy, skoro zwrócił na to uwagę.
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
-Sam nie wiem...- chwilowo był bardziej zajęty rozglądaniem się po pomieszczeniu, to czasem i na niego zerknął, to na torbę, to dźgnął palcem swoją towarzyszkę aby sprawdzić czy jeszcze żyje, to sprawdził jaka jest godzina i dużo innych. Ogółem chyba widać było że jest zmęczony, może i jechał krótko tym pociągiem to nadal była to jego pierwsza podróż, która o dziwo zakończyła się pomyślnie.
Mai- Liczba postów : 18
Join date : 24/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
Ło matko, normalnie zamiast się zastanowić, to robi wszystko, żeby chyba właśnie nie myśleć.
-Dobra; tak, czy nie?- Zmrużyłem oczy. Wydawał się być troszkę taki przymulony. Albo tak ma. Taki trochę z twarzy wygląda na przymulonego. Ale odpowiedzieć by mógł. No bo jak się jest głodnym, to się je, a jak się nie jest, to się nie je. A nie, że nie wiem.
-Dobra; tak, czy nie?- Zmrużyłem oczy. Wydawał się być troszkę taki przymulony. Albo tak ma. Taki trochę z twarzy wygląda na przymulonego. Ale odpowiedzieć by mógł. No bo jak się jest głodnym, to się je, a jak się nie jest, to się nie je. A nie, że nie wiem.
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
-Nie...-odwrócił wzrok aby tylko nie widzieć reakcji, wiedział że pewnie wkurzy się, bo w końcu po coś chciał tu przyjść. Od początku starał się zachowywać tak, aby nic ważnego z tego nie wyszło, ale wiedział że akurat z nim to się nie uda.
Mai- Liczba postów : 18
Join date : 24/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
Wzruszyłem obojętnie ramionami. No bo co poradzę? W końcu miałem rację, nie będę się denerwować, taki typ z niego i nic nie poradzę już na to.
Zamknąłem lodówkę i usiadłem na stole. Machinalnie zacząłem machać nogami, bo nie miałem czym się zająć w tym momencie, a nie umiałem wytrzymać w bezruchu dużej niż kilka minut.
Zamknąłem lodówkę i usiadłem na stole. Machinalnie zacząłem machać nogami, bo nie miałem czym się zająć w tym momencie, a nie umiałem wytrzymać w bezruchu dużej niż kilka minut.
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
Obserwował co poczynia z lekkim zdziwieniem na twarzy. Nie miał do czynienia z istotami innego typu niż on, bo znał tylko ludzi, więc nie wiedział dokładnie o co chodzi. Zastanawiał się momentami czy nie powinien w końcu pójść do przydzielonego sobie pokoju, bo robi się ciemno, chociaż powoli zapominał tego że jest zmęczony. Może jeszcze trochę wytrzyma.
Mai- Liczba postów : 18
Join date : 24/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
Spojrzałem na niego. O kurde, on ma JAKIŚ wyraz twarzy. No normalnie poszalał, muszę przyznać.
Westchnąłem cicho i zapatrzyłem się na lodówkę, zastanawiając się czy czegoś by nie przegryźć.
Westchnąłem cicho i zapatrzyłem się na lodówkę, zastanawiając się czy czegoś by nie przegryźć.
Ziz- Liczba postów : 86
Join date : 11/11/2013
Re: ~~Kuchnia~~
Wbił do kuchni, cicho pogwizdując. Gdy zobaczył jakichś towarzyszy broni, pomachał im ręką, w razie czegoś ściągając z uszu słuchawki.
- Bry, Hikaru się kłania - mruknął w ramach przedstawienia się, zaraz idąc w stronę upragnionej lodówki. Stamtąd wyjął kilka składników, zabierając się za przygotowywanie stosiku kanapek. Po chwili namysłu zrobił więcej, gdyby ktoś jeszcze zgłodniał. Usiadł na blacie kuchennym, machając nogami i zajadając przygotowane przez siebie kanapki.
- Bry, Hikaru się kłania - mruknął w ramach przedstawienia się, zaraz idąc w stronę upragnionej lodówki. Stamtąd wyjął kilka składników, zabierając się za przygotowywanie stosiku kanapek. Po chwili namysłu zrobił więcej, gdyby ktoś jeszcze zgłodniał. Usiadł na blacie kuchennym, machając nogami i zajadając przygotowane przez siebie kanapki.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: ~~Kuchnia~~
Kuchnia na sto procent byłaby ostatnim miejscem, do którego miałbym ochotę, by przyjść. Tym bardziej, że tu były aż trzy - na archaniołów! - trzy osoby. Dwoje to już tłum, chyba, że ja jestem jedną z dwóch tychże osób. Mimo wszystko wkroczyłem do tego nienazbyt sterylnego pomieszczenia w blasku glorii i chwały. Powinni skupić na mnie uwagę chociażby z tego względu, że to ja. Na mnie się patrzy i tyle.
Oho, całkiem konkretna zgraja ludzi, którzy zapewne nie będą mnie chciali poznać. Gdyby tak... szlag. Kuchnia ma tylko jedne drzwi, nie da się upozorować przechodzenia do innego pokoju. Mimowolnie zwolniłem kroku i zawahałem się. Moje spojrzenie przez moment zatrzymało się na czerwonowłosym młodzieńcu, z lubością wciągającm kanapki. Tak pospolite kanapki.
Oho, całkiem konkretna zgraja ludzi, którzy zapewne nie będą mnie chciali poznać. Gdyby tak... szlag. Kuchnia ma tylko jedne drzwi, nie da się upozorować przechodzenia do innego pokoju. Mimowolnie zwolniłem kroku i zawahałem się. Moje spojrzenie przez moment zatrzymało się na czerwonowłosym młodzieńcu, z lubością wciągającm kanapki. Tak pospolite kanapki.
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: ~~Kuchnia~~
Gdy zobaczył wchodzącego, nie mógł powstrzymać się od zagadania. Przełknął kęsa, którego przed sekundą wziął i otarł wierzchem dłoni usta z okruszków, zeskakując z miejsca. Uśmiechnął się szeroko i zasalutował.
- Dobry, Hikaru. Do usług - wyrecytował, przyglądając mu się badawczo. Pierwsze, co go uderzyło, to włosy chłopaka. Chyba jeszcze nigdy nie widział takich loczków. Chyba skończy się na tym, że go ochrzci Barankiem. Nawet, jeśli przepłaci to życiem.
- Dobry, Hikaru. Do usług - wyrecytował, przyglądając mu się badawczo. Pierwsze, co go uderzyło, to włosy chłopaka. Chyba jeszcze nigdy nie widział takich loczków. Chyba skończy się na tym, że go ochrzci Barankiem. Nawet, jeśli przepłaci to życiem.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: ~~Kuchnia~~
Z początku pomyślałem, że mogę udawać, iż wcale go nie widzę i że nie dostrzegam jego szalonego entuzjazmu. Dłuższą chwilę patrzyłem przed siebie, układając myśli i dopiero po sekundzie, czy dwóch, odwzajemniłem spojrzenie chłopaka. Ale nie patrzyłem mu bezpośrednio w oczy.
- Dzień. Dobry - odpowiedziałem powoli, starając się nie zabrzmieć zbyt... po prostu tak, jak zwykle. Może nawet uda mi się być miłym.
- Gilbert Robespierre.
- Dzień. Dobry - odpowiedziałem powoli, starając się nie zabrzmieć zbyt... po prostu tak, jak zwykle. Może nawet uda mi się być miłym.
- Gilbert Robespierre.
Gilbert- Liczba postów : 284
Join date : 05/12/2013
Re: ~~Kuchnia~~
- Już myślałem, że mnie zignorujesz - zaśmiał się cicho, z powrotem zajmując swoje miejsce na blacie stołu. Wyciągnął w stronę chłopaka talerz ze stosikiem różnego rodzaju kanapek.
- Głodny? - spytał, z przyzwyczajenia unosząc brwi w górę. Jako, że dość dużo zwykle jadł, wsunął sobie kolejną, niedużą kanapkę do ust. Cholera, jak tu nie znajdzie nigdzie boiska do kosza nie spali tego. I będzie się turlał zamiast chodzić.
- Głodny? - spytał, z przyzwyczajenia unosząc brwi w górę. Jako, że dość dużo zwykle jadł, wsunął sobie kolejną, niedużą kanapkę do ust. Cholera, jak tu nie znajdzie nigdzie boiska do kosza nie spali tego. I będzie się turlał zamiast chodzić.
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Re: ~~Kuchnia~~
Wybaczcie ale razem ze zmianą zabraniam pisania postów w miejscu gdzie nikt wcześniej nie napisał z/t, niestety musicie gdzieś przenieść się razem ze swoimi postami. Gdy tamta dwójka sobie pójdzie znów będziecie mogli tu wrócić.
Ostatnie 5 postów uważam za zablokowane.
Ostatnie 5 postów uważam za zablokowane.
Barlar- Admin
- Liczba postów : 160
Join date : 13/07/2013
Re: ~~Kuchnia~~
[Mam nadzieję, że mogę napisać tutaj, a jak coś, to usuń. Trochę to tak jakby zabranianie ludziom zawierania nowych znajomości, a jak ktoś zaspał, trudno. Ale ok, zastosuje sie]
Hikaru- Liczba postów : 292
Join date : 04/12/2013
Strona 2 z 2 • 1, 2
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|