Pokój numer 1
3 posters
Strona 1 z 5
Strona 1 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Pokój numer 1
Do owego pokoju jedyne światło wpada przez wysoko ustawione okno, jakiego nie można otworzyć. Pomieszczenie nie jest duże, ale dzięki czarnym ścianom wygląda zupełnie inaczej. Rzecz jasna znajduje się tu duże łóżko z baldachimem, jakie ma zapewnić wygodę zarówno niewolnikowi jak i jego właścicielowi. W oczy rzuca się również ciemna szafa, jaka jedynie przeznaczona jest do przechowywania osobistych rzeczy. W kącie stoi dość duża klatka, bo jak kto woli - niewolnika można szkolić siłą, nie słowami.
Pomieszczenie ma drugie drzwi, jakie prowadzą do niewielkiej łazienki
~Sanjuro
Pomieszczenie ma drugie drzwi, jakie prowadzą do niewielkiej łazienki
~Sanjuro
Ostatnio zmieniony przez Barlar dnia Pią Gru 13, 2013 6:52 pm, w całości zmieniany 1 raz
Barlar- Admin
- Liczba postów : 160
Join date : 13/07/2013
Re: Pokój numer 1
Przez całe miasto szedłem niosąc ten balast, chociaż same zakupy nie były ciężkie to czułem w brzuchu ciężar jego zapachu, ale skoro nauczyłem się żyć jak ludzie to krew nie była mi potrzebna. Zatrzymałem się dopiero przy drzwiach od chyba niby korytarza gdzie znajdowały się pokoje-lochy przeznaczone dla niewolników, byłem powiadomiony do którego powinienem się udać więc nie czekałem i za pomocą zajebistego klucza otworzyłem drzwi. Znów nie czekając wrzuciłem młodego do klatki, gdzie wcześniej już, może kilka godzin wcześniej, uszykowałem dla niego posłanie, nie miałem zamiaru być dobry dla kogoś kto i tak mnie znienawidzi. Wcześniej jeszcze jakoś takoś przeniosłem tam fajny fotel, nie będę na podłodze siedział. Usiadłem więc na nim i czekałem aż się obudzi.
Aamon- Liczba postów : 198
Join date : 11/12/2013
Re: Pokój numer 1
Czując jak został wrzucony do klatki, obudził się momentalnie. -A-au..-mruknął chwytając się za głowę, musiał po prostu zaryć głową o metalowe rurki. Spojrzał na mężczyznę, i usiadł po turecku wpatrując się w niego zaciekawiony.
Sanjuro- Liczba postów : 202
Join date : 06/12/2013
Re: Pokój numer 1
Prychnąłem i wyciągnąłem z płaszcza moją ulubioną, mimo że każda była moją ulubioną, książkę i począłem ją czytać, nie mogłem wymyślić sobie innego zajęcia bo nie chciałem stresować mojego hm... malutkiego tym że bym się na niego lampił dwie godziny jak ciul i niczego nie powiedział, bo po co skoro i tak o czym właściciel gadałby z niewolnikiem. Ale nadal korciło mnie aby wyciągnąć go stamtąd i zacząć gadać o tym co może robić a co nie.
Aamon- Liczba postów : 198
Join date : 11/12/2013
Re: Pokój numer 1
Zacząłem kręcić głową w różne strony, próbując odgadnąć co czyta... Ale w końcu.. -Mógłbym wiedzieć, co czytasz?-mruknąłem cicho i ułożył dłonie na kolanach, z nerwów zacząłem gryźć się po delikatnie opuchniętych wargach. Ale nie liczyłem na odpowiedź, w końcu jestem niewolnikiem..
Sanjuro- Liczba postów : 202
Join date : 06/12/2013
Re: Pokój numer 1
Nie miałem zamiaru mu odpowiadać, więc dalej siedziałem zupełnie nie zmęczony na fotelu i nadal czytałem te hieroglify. Na jego miejscu bardziej załamywałbym się i pytał dlaczego to, dlaczego tamto i co ktoś chce ze mną robić, ale skoro wolał pytać o książkę to jego wina.
Aamon- Liczba postów : 198
Join date : 11/12/2013
Re: Pokój numer 1
Zacząłem rozglądać się po pokoju, ale wróciłem wzrok ku niemu, dalej się w niego wpatrywałem. -A czy mógłbym chociaż wiedzieć, jak masz na imię.. Albo dlaczego ja, a nie ktoś inny?-zacząłem tak po cichu mrukać, czując, że przegryzłem usta, aż do krwi, przestałem, tylko zassałem miejsce gdzie leciała, krew by nie upłynęło jej za dużo.
Sanjuro- Liczba postów : 202
Join date : 06/12/2013
Re: Pokój numer 1
Chwilowo miałem gdzieś to co do mnie mówi gdyż byłem zajęty ''przekopywaniem'' swoich zakupów w poszukiwaniu czegoś co chwilowo go zamknie. Miałem kasy jak lodu, jeśli można to tak powiedzieć, więc nie miałem zamiaru na nikim ani niczym oszczędzać.
-Lubisz słodycze?- spytałem i chyba pierwszy raz się do niego odezwałem jednocześnie patrząc spod kaptura, ale mało obchodziła mnie odpowiedź bo wiedziałem co mu dam.
-Lubisz słodycze?- spytałem i chyba pierwszy raz się do niego odezwałem jednocześnie patrząc spod kaptura, ale mało obchodziła mnie odpowiedź bo wiedziałem co mu dam.
Aamon- Liczba postów : 198
Join date : 11/12/2013
Re: Pokój numer 1
Kiwnąłem głową na tak. I jakoś tak nie umiałem od niego oderwać wzroku, zacząłem stukać palcami w podłożę klatki, i mrukać coś cicho pod nosem. Ale po pewnym czasie znudziło mi się to, po takim stukaniu, bolą palce..
Sanjuro- Liczba postów : 202
Join date : 06/12/2013
Re: Pokój numer 1
Widząc odpowiedź wstałem i podszedłem do niego. Kucnąłem przy klatce i przez te szpary pomiędzy prętami położyłem mu na brzegu kołdry, którą tam wsadziłem już dawno temu, czekoladę, i to chyba białą którą możliwe że kiedyś jadłem. Ale ładnie wyglądała więc ją wziąłem, może mu posmakuje. Siedziałem tak jeszcze chcąc dowiedzieć się czy na pewno dobrze wybrałem.
Aamon- Liczba postów : 198
Join date : 11/12/2013
Re: Pokój numer 1
Ułamał sobie pasek, i wysunąłem resztę tabliczki czekolady za klatkę i zacząłem jeść powoli czekoladę, zamruczałem cichutko, bo rozpływała się, aż w ustach. Ale od razu się opamiętałem i odsunąłem się w kont. Postanowiłem, już siedzieć cicho.
Sanjuro- Liczba postów : 202
Join date : 06/12/2013
Re: Pokój numer 1
Uśmiechnąłem się łagodnie widząc jak bardzo się odsunął, chciałem aby się mnie bał ale nie chciałem niczego mu robić, niczego co można by uznać za katowanie lub krzywdzenie, chociaż jeśli mnie wkurzy to nie zawaham się użyć siły. Miałem w planach nauczenia go tego jak być dobrym według mnie niewolnikiem więc powoli pokazywałem mu co mi się podoba a co nie.
Aamon- Liczba postów : 198
Join date : 11/12/2013
Re: Pokój numer 1
Zacząłem mu się uważniej przyglądać. Chciałbym wiedzieć, dużo o swoim Panie. W końcu, będę jego "zabawką", tak długo, aż mu się znudzę. Osunąłem się delikatnie, i oparłem głowę o najgrubszą rurkę i zacząłem wpatrywać się w okno, tak mało świeżego powietrza.
Sanjuro- Liczba postów : 202
Join date : 06/12/2013
Re: Pokój numer 1
Tak bardzo chciałem pozwolić mu wyjść, ale chwilę bałem się że ucieknie, w końcu po co miałem tak za nim ganiać w kółko i z powrotem skoro mógł siedzieć tu i być na każde moje zawołanie, w końcu to ja od dziś będę sprawował nad nim władzę i raczej będzie musiał robić to, co mu rozkażę. Po chwili takiego gapienia się na niego wróciłem na swoje miejsce.
Aamon- Liczba postów : 198
Join date : 11/12/2013
Re: Pokój numer 1
Zaczęło mnie delikatnie krocić w nosie, postanowiłem więc, schować głowę w kolanach i kichnąć spokojnie. W końcu kichnąłem,próbowałem jak najciszej. Tak bardzo nie chciałem zwracać na siebie uwagi.
Sanjuro- Liczba postów : 202
Join date : 06/12/2013
Re: Pokój numer 1
Cały czas myślałem o czym moglibyśmy pogadać, albo co porobić, jednak jako że nie znałem ludzkich nawyków wolałem poczekać na moment, gdy będzie czegoś potrzebował, bo wtedy będę musiał z nim chociaż chwilę porozmawiać.
Aamon- Liczba postów : 198
Join date : 11/12/2013
Re: Pokój numer 1
Spojrzałem na niego. -Wiem, że nie powinienem Cię o nic prosić, ale mógłbyś mnie "wyprowadzić" na chwilę na dwór?-spojrzałem na niego pytająco, i usiadłem normalnie, wpatrując się w niego. -Proszę...
Sanjuro- Liczba postów : 202
Join date : 06/12/2013
Re: Pokój numer 1
-Nie.- nie wyobrażałem sobie nawet wyjścia swojego na zewnątrz, była przecież noc i było zimno, nie chciałem aby zachorował, no i byłaby to idealna okazja na ucieczkę, a tego raczej nie chciałem. Wyjąłem po momencie papierosa i zapaliłem, brakowało mi tego bo w końcu siedzę tu z nim ponad pół godziny.
Aamon- Liczba postów : 198
Join date : 11/12/2013
Re: Pokój numer 1
Westchnąłem, i odsunąłem się w kąt, nie dość, że nie ma świeżego powietrza, to jeszcze zaczął palić.. -Proszę, chociaż na chwilę...-mruknął tylko cicho, i zaczął przed dłuższą chwilę kaszleć.
Sanjuro- Liczba postów : 202
Join date : 06/12/2013
Re: Pokój numer 1
Widząc to podszedłem do tego może i nie do otwarcia okna i z użyciem siły otworzyłem je, może i miało kraty, na szczęście, ale powietrze mogło się tu dostać, zimne było, bardzo, śniegu dużo, więc powinien się cieszyć.
Aamon- Liczba postów : 198
Join date : 11/12/2013
Re: Pokój numer 1
-Ja tylko chciałem tyćkę świeżego powietrza.. Nie trzaba było..-pociągnąłem nosem, i skinąłem mu głową, ułożyłem się tak jak wcześniej, ale tym razem zamknąłem oczy miałem wielką nadzieję, że zasnę.
Sanjuro- Liczba postów : 202
Join date : 06/12/2013
Re: Pokój numer 1
Jako demon nie rozumiałem potrzeb ludzi więc zdziwiło mnie to, i to bardzo, najpierw chce, a potem narzeka że chce mimo iż to już ma, dziwne. Nie rozumiejąc tego nadal wróciłem na fotel, do mojej książki, i znów zacząłem czytać, cieszyłem się że mnie senność ani zmęczenie nie dotyka.
Aamon- Liczba postów : 198
Join date : 11/12/2013
Re: Pokój numer 1
Po pewnych trudnościach z zaśnięciem, odpuściłem i objąłem mocno nogi ramionami, i przyciągnąłem je do torsu, po czym zacząłem kołysać się to w przód to na boki. I nuciłem sobie coś tam pod nosem.
Sanjuro- Liczba postów : 202
Join date : 06/12/2013
Re: Pokój numer 1
Nie działo się nic specjalnego więc nieco zmniejszyłem swoją ostrożność, szczerze wątpiłem w to, że mógłby zrobić mi cokolwiek, i nawet gdybym go stamtąd wyciągnął to by niczego nie zrobił. Myśląc o tym odłożyłem gdzieś tam książkę którą niedawno czytałem i podszedłem do klatki, obok której ukucnąłem i chwilę znowu mu się przyglądałem, miałem nadzieję że nie zachorował ani nic, bo musiałbym go wtedy oddać.
Aamon- Liczba postów : 198
Join date : 11/12/2013
Re: Pokój numer 1
Spojrzałem na niego pytająco, i usiadłem normalnie nie odrywając od niego wzroku. -Hm, coś nie tak?-mruknąłem cicho, i uśmiechnąłem uroczo. Nie wiedziałem, co mogłoby mu chodzić po tej głowie.
Sanjuro- Liczba postów : 202
Join date : 06/12/2013
Strona 1 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Strona 1 z 5
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|